Jestem fanem Cusacka, mimo że od kilku lat gra zazwyczaj w popelinach (syndrom Cage'a, czy Slatera). Co do filmu: przestępca gubi torby z hajsem nad rzeką, które znajduje trójka przypadkowych, młodych ludzi. Cusack, w zabawnej stylóweczce gra zły charakter, we właściwy mu, dość śmieszny sposób. Gł. wątek fabularny (czyli pościg za hajsem) dopełniają rozterki życiowe i skomplikowane relacje młodzieży. Nie ma tu wielu zwrotów akcji, ale film robi dziewcznyna, która z dwoma kumplami wyjechała pod namioty i której raczej widz nie polubi.