i weź tu człowieku bądź mądryyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy...
jak ktoś pisze że to zly film ..... to chyba go nie zrozumiał ,albo nie wie co to jest dobry film.
Może to nie arcydzieło i dużo mu brakuje do 12 Angry Men ale mocne 7/10 na pewno powinien mieć
Tak to jest w sytuacji kiedy film porusza drażliwe tematy polityczne czy społeczne. Lewica będzie w tym przypadku zachwycona (jak ładnie podkreślono że odrzucają z ławy demokratkę:P), a prawica się załamie na widok propagandy. Realizacja filmu stoi na najwyższym poziomie ale założenie jest kretynizmem do kwadratu. Ogólnie film zraził mnie do amerykańskiego sądownictwa w który byłem zapatrzony. Teraz myślę, że ludzie nieznający się na prawie nie powinni jednak decydować w wyrokach. To stanowi niesamowite zagrożenie dla i tak konającej nomokracji. W świetle prawa nie było żadnego przestępstwa, koncern nie ponosi żadnej winy a pozew należało od razu odrzucić. Nie znam amerykańskiego prawa ale w filmie nie było zaznaczone, że producenci mają obowiązek sprawdzać gdzie trafiają ich produkty. Gdyby taki przepis w USA istniał to z pewnością oskarżenie by się nań powołało. Mimo tego dostajemy cukierkowe zakończenie w stylu, nie przymierzając, Disneya i powiewające gwiazdy i pasy. W filmie nawet jedyny głos rozsądku wciśnięty został w usta człowieka niewiarygodnego, weterana który jak to weteran ma pewnie skrzywioną psychikę. Na marginesie to ten zacny człowiek od razu skojarzył mi się z pewnym politykiem w muszce również mówiącym na ogół rozsądne rzeczy tyle, że tak jak i weteran wszystkich przy tym obrażając. Smutne:(
Post stary z 2012 roku ale i tak napiszę.
A co z argumentem iż broń z założenia producenta i jego reklam skierowana była do przestępców.
Reklama głosiła iż jest pokryty powłoką na której nie zostają odciski palców.
Komu zależy na braku odcisków jeśli nie przestępcom?
Nie musisz iść za ludem, jeżeli Ci się podobał wystaw wysoką ocenę, jeżeli nie - przeciwnie. Mnie osobiście się nie spodobał choć osobiście uwielbiam Hoffmana i Hackmana to akurat film nie podszedł. Nie wiem dlaczego, może był trochę za amerykański, ale swoją drogą to scenariusz też nie był jakiś rewelacyjny.
Z filmów podobnego typu wiele bardziej mi się spodobały : "Morderstwo pierwszego stopnia", "12 Gniewnych" ludzi", "Słaby punkt" czy chociażby "Lęk pierwotny", a z bardziej politycznych , mniej sądowych to: "Dzień szakala", "Wszyscy ludzie prezydenta", czy chociażby nasze rodzime: "Przypadek", "Przesłuchanie".
zdania zawsze są podzielone, bo są gusta i guściki. też często mam z tym problem, bo zawsze zanim obejrzę jakiś film czytam komentarze na filmwebie czy warto go oglądać itd. ;)
Dlatego nie warto patrzeć na ocenę innych. Co najwyżej - jeśli się nie jestem pewnym odpowiedniej interpretacji, czy jakichś szczegółów, można zasugerować się czyjąś opinią (o ile w naszym mniemaniu jest słuszna). Jeśli chodzi o filmweb, to nawet pod filmami zasługującymi na "jedynkę" znajdą się jego wielcy entuzjaści. Działa to też w drugą stronę. Dlatego ocena filmu powinna być jak najbardziej subiektywna. W końcu zwykli użytkownicy filmwebu nie są jakimiś autorytetami.
Co do filmu - był dość dobry, ale nie podobała mi się teza narzucona odgórnie przez twórców. Pozdro.
ale nieraz w tym samym czasie puszczają 2 fajne filmy i nieraz trzeba się podeprzeć opiniami widza:P
Nie jest to zły film, na pewno warto obejrzeć. Zwróciłam na niego uwagę, po wielu pochlebnych opiniach i rekomendacjach ze strony osób polecających filmy sądowe. Jednak z przykrością stwierdzam, że porównując go do innych obejrzanych tego typu produkcji, "Ława Przysięgłych" wypada tylko nieźle.
"Ludzie Honoru", film, który obejrzałam parę dni wcześniej jest dużo lepszy pod względem historii i realizacji. Tak więc po wielu zachętach ze strony forumowiczów czuję się ... zawiedziona.
Pozdrawiam