hmmm... nie, nie będę szukał minusów. Może niektórzy deprecjonujący zakończenie mają troche racji jednak ja nie będe minusował z tego powodu. Pełno zwrotów akcji ale sensownych a nie szukania na siłę zawrotu głowy u widza. Żadnych irracjonalnych "nieprawdopodobieństw", psujących całokształt. Świetna fabuła na tle walki "tych malutkich" z korporacjami. Walki wydawałoby sie beznadziejnej....
Mi sie podobało. Polecam
Zgadzam się z Twoją opinią, od siebie mogę tylko dodać, źe dla samego Hackmana warto ten film zobaczyć.
Poza jednym - 2ka bohaterow wyludza 15 mln dolarow od strony pozwanej na rzekomy werdykt lawy przysieglych, perfidnie oszukujac jednak platnika. W prawdziwym zyciu juzby mieli obciete rece albo zabitych w rodzinie, a po drugie w filmie kreuje ich sie ostatecznie na dobrych bohaterow podczas gdy sami dokonali oszustwa. Nieistotne, ze kosztem 'zlej' strony, to byla hipokryzja i zbyt "skrotowy", naiwny chwyt jak na szanujacy sie film - przede wszystkim. A na tym zdarzeniu de facto opiera sie caly film. A zatem - naciagana tandeta.