Przez pierwszy kwardrans jakby nudzi, ale potem wszystko się zmienia. Zwracamy uwagę na znakomitą grę aktorską i umiejętnie prowadzoną akcję. Twórcy nie szczędzą widzowi nerwów. Jako dramat sądowy "Ława przysięgłych" sprawdza się świetnie. Do tego dochodzi jeszcze muzyka Christophera Younga. Nie jest to film wybitny, ale można przy nim miło spędzić wolny czas.